niedziela, 15 stycznia 2017

Anna Mulczyńska – „Powrót na Staromiejską” i „Przyjaciółki ze Staromiejskiej”

„Powrót na Staromiejską” i „ Przyjaciółki ze Staromiejskiej” łączą bohaterowie jak i miejsce powieści połączy je również wspólny wpis ;)

Anna Mulczyńska, Powrót na Staromiejską, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa, 2014
Anna Mulczyńska, Przyjaciółki ze Staromiejskiej, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa, 2015
 
W obydwu książkach pojawiają się ci sami główni bohaterowie: Weronika Peterson, kobieta po przejściach, wzbudzająca zainteresowanie mężczyzn, którym zdarzy się przebywać w jej obecności. Weronika, chcąc zapomnieć o zdradzie męża, opuszcza Sztokholm i w odziedziczonej po dziadku kamienicy na Staromiejskiej otwiera Robótkowo, kreatywny sklepik z rzeczami do decoupage’u , haftu krzyżykowego etc.
Edek, utalentowany kucharz, właściciel trattorii, który również ma za sobą nieudany związek. Pojawiają się pretendenci do uczuć i ręki pani Peterson, dzielnie i skutecznie przez nią odrzucani ;) Pojawia się i ex-narzeczona Edka – Ania Bednarek, piękna balerina.

Jak łatwo się można domyślić Weronika i Edek ostatecznie zostaną parą. Ale droga do tego nie będzie łatwa. Wiele przeciwności pojawi się na ich drodze: były mąż Weroniki, jej zazdrosna siostra, niezadowolona z przyszłej synowej matka Edka, ex-narzeczona Edka, i inne wypadki losowe. Nie chcę zbyt wiele zdradzać bo z pewnością znajdą się osoby, które będą chciały książki przeczytać.
 
W drugiej części „Przyjaciółkach ze Staromiejskiej” pojawiają się ponownie Weronika, Edek i Ania Bednarek, dołącza również nowa postać męska – Paweł Rostowski. I po raz kolejny nie trudno się domyślić, że zawirowania uczuciowe się pojawią ;)
Druga część skupia się nieco bardziej na postaci baleriny, jej pobycie w Kanadzie, związku ze znanym hokeistą. A także jej powrocie do Polski, problemach z tańcem i w życiu osobistym. Problemy owe tak ją męczą i przytłaczają, że stara się zatruć szczęście Weroniki i Edka. Ostatecznie osobowość Weroniki wpływa pozytywnie na Anię, do tego stopnia, że zostają tytułowymi przyjaciółkami ;)

Fabuła książki, a raczej obydwu książek przypomina mi nieco telenowele - tasiemce z Ameryki Południowej. Przeszkody na drodze do szczęścia i miłości,  walka o miłość. I rywalki, które się ostatecznie zostają przyjaciółkami i wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Tak, tak, może nieco ironizuję. Ale bohaterowie i ich doświadczenia życiowe wydawały mi się nieco przerysowane.

Na temat haftu krzyżykowego, decoupage’u, odnawiania mebli i projektowania tkanin i wzorów do patchworku wplecionych w fabułę nie będę się wypowiadać bo po prostu się na tym nie znam.
Książki fragmentami czyta się z  zaciekawieniem ale ich całość do mnie nie przemówiła.
A najbardziej z tego wszystkiego spodobały mi się… okładki książek ;)
 
 
Zdjęcia i teksty są moją własnością i nie zezwalam na ich kopiowanie bez mojej zgody./ The photos and texts are my propriety and I don’t allow to copy them without my permission. 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz