piątek, 20 listopada 2015

Kwiat aloesu

Aloes jak wygląda każdy z pewnością wie. Wiem i ja ;) Mam nawet jeden w doniczce. Kilka miesięcy temu go przesadziłam, a raczej odmłodziłam ;) I teraz jest naprawdę mały.

Dlaczego wspominam, że jest mały? Z bardzo prostej przyczyny, w San Fernando po raz pierwszy  zobaczyłam „aloes na wolności” ;) I jaki jest, każdy widzi :)
 
 

I mogę znaleźć wiele cech wspólnych pomiędzy aloesem w doniczce i tym „na wolności”, ale na pewno nie jest nią to, że jest mały. „Krzaczek”, o którym teraz piszę widzę kilkakrotnie w ciągu tygodnia. Zawsze zadziwiało mnie, że rośnie sobie tak po prostu na trawniku i że…  jest duży (i że czasem służy jako schronienie dla dzikich kotów). Dziś aloes zaskoczył mnie ponownie, zakwitł! I jego kwiaty są niesamowite. 
 
 
 
 
 
Przyznaję, że nie miałam pojęcia, że aloes kwitnie :D Taka miła niespodzianka.
 
 
Zdjęcia i teksty są moją własnością i nie zezwalam na ich kopiowanie bez mojej zgody./ The photos and texts are my propriety and I don’t allow to copy them without my permission.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz